- Cześć pierwszaczki! Zapewne zastanawiacie się, co przyda się Wam na nadchodzące studia? W jakie książki najlepiej się zaopatrzyć? Czy kupować materiały od starszych kolegów? Przychodzę z pomocą!
Fartuszki i inne takie
- Przede wszystkim musicie zaopatrzyć się w fartuch z długim rękawem i zmienne obuwie. Buty mogą być typowo medyczne lub zwykle trampki. Jedynym kryterium jest to, że muszą mieć one jasną podeszwę. Dodatkowo możecie mieć przy sobie na chemię rękawiczki, chociaż najczęściej na pracowni one są. Ja ich nie używałam, bo raz, że noszę XS, dwa, że po prostu lepiej mi było robić wszystko bez rękawiczek na pracowni.
- Na botanikę będziecie musieli mieć zestaw małego botanika, który będzie niezbędny do wykonywania preparatów. Jeśli macie możliwość, to możecie je spokojnie kupić od wyższego rocznika. Wiem, że w moim roku był problem ze szkiełkami zegarowymi, bo ciężko było je zdobyć. Oprócz tego, cały zestaw kupicie w sklepiku medycznym w Collegium Anatomicum.
- Książki i materiały
Książki, które Wam przedstawię to książki, z których ja się uczyłam i dobrze mi służyły, ale w większości są one używane przez 90% studentów farmacji. Jednak pamiętajcie, że sami musicie znaleźć tę idealną pozycję do nauki dla Was. Na stronie naszej uczelni możecie pobrać sylabusy, gdzie będą wypisane wszystkie pozycje podstawowe i uzupełniające, co też nie znaczy, że nie możecie korzystać z innych. Najważniejsze jest to, żeby nauka była efektywna.
Anatomia:
- "Anatomia i fizjologia człowieka" B. Gołąb i W.Z. Traczyk. Książka przyjemna, myślę, że ona i skrypty z anatomii wystarczą w zupełności, żeby spokojnie anatomię zaliczyć. Jeśli komuś jednak nie będzie to wystarczyć, może śmiało sięgnąć po "Podstawy anatomii człowieka" Wójtowicza.
Biofizyka:
Na ćwiczenia tak jak wspominałam będzie Was obowiązywać skrypt, ale do nauki przyda się jeszcze inny skrypt (chociaż czasami trzeba uważać, bo podobno są w nim niekiedy błędy). Z książek najczęściej studenci mają Fizykę Kapuścińskiej. Ponadto - jak śmiesznie to zabrzmi - Wikipedia. Co jak co, ale chyba wszyscy do niej sięgali, gdy czegoś nie mogli znaleźć, więc to nie jest taka głupia opcja. Do zaliczenia polecę jeszcze notatki i wykłady.
Biologia z genetyką:
Do parazytologii u mnie najlepiej się sprawdził "Zarys parazytologii lekarskiej" Kadłubowskiego. Warto jeszcze zajrzeć do "Parazytologia i akromegalia medyczna" Deryło. Deryło ma też skrypt do ćwiczeń, jednak radzę podchodzić do niego ostrożnie i najwyżej na koniec przeczytać, bo pomimo to, że jest napisany bardzo miłym językiem, to niestety są tam błędy i przekonałam się o tym na jednym kolowkium, dlatego potem do niego już nie sięgałam. W sylabusie jest również w literaturze "Zarys histologii" Zawistowskiego, ale można się bez tego obejść, bo z histologii jest bodajże jedno/dwa ćwiczenia. Do genetyki natomiast korzystałam z Zarysu genetyki medycznej Boczkowskiego, notatek z liceum, kserówek z materiałów czy nawet Lewińskiego.
- Chemia ogólna i nieorganiczna:
- Tutaj waszym must have jest podręcznik do chemii analitycznej prof. Kocjana. Z tzw. Kocjana obejmuje Was przede wszystkim tom I, z tomu II jedynie elektrody, więc możecie od kogoś to po prostu skserować czy znaleźć pdf. Oprócz tego, jeśli chodzi o egzamin warto zaopatrzyć się w Bielańskiego i jego chemię ogólną i nieorganiczną czy J.D. Lee "Zwięzła chemia nieorganiczna", chociaż mi ta książka nie podpasowała, dlatego zostałam przy Bielańskim. Oprócz tego skrypty i notatki.
Fizjologia:
- Najbardziej popularną pozycją jest "Fizjologia człowieka" J. Górskiego i "mały Tracz", czyli po prostu "Fizjologia człowieka w zarysie" Traczyka. Ja jeszcze czytałam do kolowkiów, a tym bardziej egzaminu wcześniej wspomnianego Gołębia i Traczyka oraz "Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego" Górskiego. Wielu studentów korzysta ze skryptu serduszko, ale on mi jednak nie podpasował. Uczyłam się z niego tylko wtedy, kiedy w wyżej wymienionych pozycjach nie mogłam czegoś znaleźć. Czy Konturek jest wymagany? To chyba zależy od prowadzących, mój mówił, że w nim to to i tamto jest fajnie opisane, ale szczerze, to sięgnęłam do niego raz, przed egzaminem, zrobiłam notatki z trzech najkrótszych układów i tyle. Tak, to uczyłam się z tych wyżej wymienionych książek i zdałam na 4.
Matematyka:
- Do teorii wystarczą wykłady i ćwiczenia oraz etrapez, natomiast jeśli chcecie coś przećwiczyć to możecie sięgnąć do "Analiza matematyczna w zadaniach" Krysickiego i Włodarskiego.
Historia farmacji:
- Do przygotowywania prezentacji chyba najbardziej popularna była "Historia farmacji" Kuźnickiej i Rembielińskiego, prezentacje z poprzednich lat i.. Internet. Do zaliczenia u mnie uczyli się głównie z prezentacji. Podobno w roku 2017/2018 prezentacji nie było i wszyscy pisali zaliczenie.
Język łaciński:
- Obowiązkowo Lingua latina ad usum pharmaciae studentium. Książka chyba nie jest już w sprzedaży, ale kupicie ją od starszych roczników czy prowadzący nawet udostępnią ją do skserowania. Może być również w ksero DS 4, ale to trzeba byłoby sprawdzić.
- Botanika:
-
- "Zarys botaniki farmaceutycznej" Brody to chyba najbardziej popularna pozycja wśród studentów farmacji do nauki botaniki. Czasami warto też sięgnąć do "Anatomii roślin" Malinowskiego, bo z tego co pamiętam, było takie zagadnienie, które nie było omówione w Brodzie. Mniej popularną pozycją są Szweykowscy, ja do nich sięgałam kiedy nie mogłam znaleźć czegoś w Brodzie albo doczytawałam z niej przed egzaminem. Mówię tu głównie o tomie I, czyli morfologii, tom II może się jedynie przydać przy metryczkach do zielnika, bo to systematyka. Do kolokwium z biotechnologii uczyłam się z wykładu i Internetu i sądzę, że to w zupełności wystarczy. Jeśli komuś będzie mało to może poczytać biotechnologię roślin Malepszy.
- Statystyka:
- Do teorii wystarczą wykłady i to, co jest na ćwiczeniach. Do przećwiczenia przed kolowkium pani doktor powinna wysłać po pierwszych zajęciach skrypt.
- Język angielski:
- Podręcznik "English for Students of Pharmacy and Pharmacist" Ewy Donesh-Jeżo.
- Kwalifikowana pierwsza pomoc:
- Wystarczy to, co mówią prowadzący, dlatego trzeba słuchać. Ewentualnie przed zaliczeniem można poczytać książkę dla ratownictwa medycznego, niestety tytułu nie pamiętam. :(
- Komunikacja społeczna:
-
- Przed zaliczeniem końcowym prowadzący przekażą Wam w trakcie zajęć lub po materiały, jeśli pozostanie forma zajęć.
- Czy warto zaopatrzyć się w materiały od starszych roczników?
Jak najbardziej! Najczęściej będziecie mieć już pakiet potrzebnych książek, notatki, pytania z ubiegłych lat i kolokwia. A zapewniam Wam, że to się przyda. I nie chodzi mi tutaj o to, że o baza, przerobię, może wejdzie. Czasami chyba też dobrze jest się sprawdzić, czyż nie?
Komentarze
Prześlij komentarz